Przyjaciół z blokowiska - studenta filozofii, pracownika stacji paliw i dilera narkotyków - łączy jeden cel, chcą wyjechać za granicę w celach zarobkowych. Student dostaje wizę do USA, ma tam załatwioną pracę u wujka. Sytuacja komplikuje się, kiedy policjant mający na oku dilera zaczyna szantażować studenta, aby wysypał swego przyjaciela...
Nawet fajny film by wyszedł gdyby wszystko wymienić. Jednym słowem filmik dla gimbusów zrobiony przez jeszcze głupszych gimbusów :( Teksty drętwe i pozbawione sensu. Kilka postaci i ich codzienne problemy. Jedna rzecz mnie tylko dziwi. W 2005 roku można było wyjechać do pracy za granicę gdziekolwiek w Europie. A...
Nawet ciekawy ten film był chociaż widziałem go od połowy. Pokazane było moje miasto, mój blok przez chwile i pub do którego kiedyś chodziłem.
Mezler ma tendencje brania się za rzeczy bliskie swojej osobie i to się chwali. Jestem pełen podziwu (np. OFF - dla mnie to arcydzieło). A co z "Uciec stąd"? No właśnie... Historię blokowisk znamy bardzo dobrze. Media strasznie wyeksploatowały ten temat. Co Mezler mógł dodać nowego? Tak naprawdę nic. Film, który...
strasznie sztuczne aktorstwo, ale nie ma sie czemu dziwić, bo musili mówić takie beznadziejne teksty, którym baaardzo daleko do naturalośc. W ogóle film okropny, schematyczny i ograny temat ludzi z blokowisk został juz dostatecznie pokazany w Że Życie ma sens i wyśmiany w Krwi z Nosa. Widać że rezyser próbuje jechac na...
więcej